Ach, ten Kraków...
26 kwietnia grupa 30 osób i dwóch opiekunów udała się do Krakowa, przede wszystkim, by obejrzeć "Dziady", które od premiery w 2021 roku budziły tyle emocji i sporów, ale nie tylko... Nim bowiem zaczął się spektakl, natrafiliśmy na Rynku na tańczonego wokół pomnika Mickiewicza przez maturzystów poloneza, potem było Muzeum Narodowe W Sukiennicach, a tam spotkanie z malarstwem Matejki, Boznańskiej, Siemiradzkiego i innych. Po takich przeżyciach spektakl, wobec którego nie da się pozostać obojętnym, bo i w roli Konrada kobieta, nawiązania do współczesności i przepiękna Wielka Improwizacja wygłoszona jako monolog o samotności człowieka, świetna scenografia i kostiumy i... "śmieszy, tumani, przestrasza". Na koniec Muzeum Czartoryskich z jego potężnymi zbiorami, "Damą z łasiczką", Rembrandtem. Po tej wycieczce niektórzy mogli cierpieć na syndrom Stendhala.